Czego się dzisiaj nowego nauczyłeś/aś? Poznałeś nowy program komputerowy, wypróbowałeś nowy przepis, znalazłeś skrót w drodze do pracy, a może rozpoczęłaś kurs języka obcego?
Nie możemy rozwiązywać naszych problemów, wykorzystując sposoby myślenia, które te problemy stworzyły.
Albert Einstein
Kreatywność jest chyba jednym z najbardzi...
Pierwszy rzut oka na tytuł książki „Dopamina i sernik” i w mojej głowie od razu pojawiła się myśl, że ta książka nie będzie lekka i przyjemna. W zasadzie skusiłam się na nią głównie ze względu na moje neuropsychologiczne zainteresowania...
Każde pojedyncze zdanie w „Bajce o włosie Patryku” to obraz malowany metaforą. Łapię się na tym, że zaczynając pisać tę recenzję, chciałabym podzielić się z Państwem treścią tej książki słowo po słowie.
Kiedy jakiś czas temu po raz pierwszy stanęłam na macie w studiu jogi, czułam się strasznie – ekscytacja mieszała się z niesamowitym lękiem i napięciem. Wiedziałam, że będzie trudno, bo zupełną nowością miało być dla mnie wyginanie się i świadome oddychanie.
Kiedy byłam mała, miałam pewnie nie więcej niż 6-7 lat, maszerowałam po podwórku z kulką plasteliny przyczepioną do sznurka. To był mój najlepszy przyjaciel, pies, kot lub inne stworzenie, które darzyłam wówczas dziecięcą miłością i przywiązaniem.
Książka Judith McKay i Tamery Schacher, pielęgniarek onkologicznych, towarzyszyła mi dłuższy czas. Miliony razy pisałam we własnej głowie wstęp do jej recenzji. I nadal nie wiem, jak powinien on brzmieć.
Studia psychologiczne minęły mi na czytaniu badaczy polskich i amerykańskich. Obie szkoły uprawiania psychologii są – jak dla mnie – wyjątkowo zbieżne.
Przejrzysty plan z obrazami, znakami, symbolami i rysunkami? Kreatywne rozwiązywanie problemów z kolorowymi pisakami w ręku? A może przygotowanie do negocjacji połączone z rozrywką umysłową?