Człowiek nie jest w stanie funkcjonować bez relacji (…).
Relacja jest potrzebna, żeby człowiek się nie rozpadł.
Brak relacji jest gorszy niż zła relacja.
fragmenty książki

Ludzie są tak niezwykli jak zachody słońca, jeśli pozwolisz im takimi być. Kiedy patrzę na zachód, nie łapię się na mówieniu: “Rozjaśnij nieco pomarańcz w prawym rogu”. Nie próbuję kontrolować zachodu. Oglądam go z zachwytem nad tym, jak się rozprzestrzenia.
Carl Rogers

Zwykliśmy marzyć o romantycznej miłości prosto z kinowych ekranów, o szczęśliwym, nieskazitelnym życiu u boku ukochanej, przeznaczonej nam osoby, o rozumieniu się bez słów i uzupełnianiu niczym dwie połówki tego samego jabłka. Prawdziwe życie dalekie jest jednak od różowych historii i prowadzi nas przez wertepy codzienności stawiając w obliczu kłótni, pretensji, wątpliwości, niezrozumienia, rozczarowania, a czasem i zdrady. Ćwiczy nas w sztuce wzajemnego układania się w relacjach, czy to partnerskich, czy małżeńskich, czy rodzicielskich – każdych. Rzeczywistość pokazuje nam, że bycie w relacji to niekończąca się praca, ustalanie granic, negocjacja bliskości i odrębności. Że całkowita jedność, idealność, dopasowanie, spełnienie czy dopełnienie to coś, co sobie wymyśliliśmy, coś co w zasadzie utrudnia nam, a nie ułatwia, poczucie się dobrze z drugim człowiekiem.

Książka „Blisko, nie za blisko” to rozmowa dwóch osób, do których dosiada się czytelnik. Dosiada i przysłuchuje się wszystkim poruszanym tematom – ma szansę spojrzeć na nie inaczej lub odnaleźć siebie w wypowiedziach rozmówców, którzy wymieniają się licznymi spostrzeżeniami, wnioskami, sposobami rozumienia. Mówią oni o pierwszej miłości, o dojrzałym byciu razem, o potrzebie bliskości, więzi z matką i ojcem, o komunikacji, zdradzie, pojedynczym rodzicielstwie, samotności. Poruszają też temat związków uzależniających i takich, które miałyby być lekarstwem na złamane serce. Cały ten przekrój uświadamia czytelnikowi, że to wszystko wcale nie jest proste, a do tych wydarzeń, układów, czy sytuacji, o których mowa, zapraszane są zazwyczaj silne emocje, poczucie zranienia, niesprawiedliwości, czy ogromne pragnienie. Paweł Droździak i Renata Mazurowska potrafią odrobinę rozświetlić mrok niejasności w relacjach. Sprawiają, że przez moment możemy spojrzeć na te zawiłości świeżym okiem – pełnym ciekawości i chęci zrozumienia, tego co się dzieje w uczuciach drugiego człowieka. I naszych – mamy szansę pozastanawiać się nad sensem tego, co robimy, co czujemy i jak reagujemy. To książka w zasadzie dla każdego, bo każdy z nas ma w sobie potrzebę bliskości, relacji, bycia kochanym.

Najważniejsze dla mnie, to co ja biorę najbardziej, to refleksja, że w związkach zawsze coś przylega, a coś nie, że zawsze jest ten kawałek niedomknięcia. Nie ma niekończącej się wygody i bezgranicznego zrozumienia, a związek to praca i często bycie trochę „pomimo”. Świadomość, że pogoń za idealną relacją to wyścig z góry skazany na przegraną. Może nie brzmi to najbardziej pozytywnie, ale tak sobie myślę, że w tym całym relacyjnym skomplikowaniu i pogmatwaniu emocji jest coś pięknego. I prostego zarazem. Nie trzeba zawsze wszystkiego analizować, rozkładać, biec do upragnionego wymarzonego celu. Nie trzeba zdzierać gardeł, butów i tracić sił po to, żeby zmienić partnera, żeby przybliżyć jego i nasz związek do ideału. Trzeba być. Otworzyć się na drugiego człowieka, zaciekawić się nim. Spotkać się. Mieć kawałek wspólnego. Nie oznacza to, że nie można pracować nad związkiem – można! Ale chyba warunkiem tej pracy jest też akceptacja i tolerancja, wzajemne wsparcie, a nie atmosfera presji, wymagań i oczekiwań. Kończąc już, chciałabym Wam życzyć tych właśnie prawdziwych spotkań, o których pisze (ach, jak pięknie!) Virginia Satir:

Chcę Cię kochać bez ucisków, doceniać bez osądzania, dołączyć do Ciebie bez napierania, zaprosić Cię bez żądania, zostawiać bez winy, wyrażać ocenę bez obwiniania, i pomagać Ci bez obrazy. Jeśli mogę mieć to samo od Ciebie, wtedy możemy prawdziwie się spotkać i wzbogacać siebie nawzajem.

Karolina Piasecka

Paweł Droździak, Renata Mazurowska, „Blisko, nie za blisko. Terapeutyczne rozmowy o związkach”, Sensus, wydanie 2 rozszerzone

Zajrzyjcie też do naszych dwóch recenzji pierwszego wydania książki. Przygotowały je dla Was Krystyna Zelek i Natalia Stasiowska.