Wiosna wkoło, budzi się w nas energia do życia, do działania, do zmian. A może tak zmienić pracę? Zaglądamy do internetu w poszukiwaniu ogłoszeń o projektach rekrutacyjnych.

Albo z drugiej strony – potrzebny nam jest nowy pracownik. Siadamy i piszemy tekst ogłoszenia.

Zakres odpowiedzialności, oczekiwania wobec kandydata, oferta firmy – podtytuły w ogłoszeniach o pracy. Wymagane, oczekiwane, mile widziane, pożądane – po nich następuje lista umiejętności twardych i miękkich, kompetencji, nazw certyfikatów, uprawnień, doświadczeń:

– bardzo dobra znajomość…
– wykształcenie…
– biegła obsługa…
– pełna i praktyczna umiejętność…
– minimum 5 lat…
– gruntowna wiedza z zakresu…
– znajomość systemów…

Natomiast, nawiązując do słów pewnej kibicowskiej przyśpiewki: …i każdy z nas to wie, co w życiu liczy się – tylko… …odpowiem: kluczowe umiejętności miękkie!

Kompetencje są ważniejsze niż wykształcenie kierunkowe. Kompetencje miękkie również. Wiem, co pomyślicie – a co z lekarzami, księgowymi, prawnikami, psychologami…? Oczywiście, generalizuję, ale robię to celowo. Twarda wiedza jest niezbędna. Ale z drugiej strony Peter Schutz, były dyrektor naczelny Porsche, mawiał „Hire character. Train skill”.

Może to dotyczyć osób na każdym z etapów kariery zawodowej, ale z pewnością zawsze pojawia się w nawiązaniu do osób młodych, wchodzących na rynek pracy.

Kompetencje miękkie – co to jest, o czym mowa? Jest ich wiele, ale ja zwracam szczególną uwagę na 4, które wydają mi się kluczowe:

  • umiejętność pracy w zespole,
  • multizadaniowość,
  • komunikatywność
  • orientacja na cel.

Przyjrzyjmy się przez chwilę umiejętności pracy zespołowej. Niby proste, ale trudne. Nasz system edukacyjny jest tak skonstruowany, że na prawie żadnym etapie nie promuje tej umiejętności. Gdzie pracownicy mieliby się jej nauczyć, skoro na etapie szkoły nigdzie się jej nie uczy, a na pewno nie trenuje? Mam tu na myśli ćwiczenie, wspólny projekt szkolny, wspólny warsztat, w przygotowaniu którego spotykają się uczniowie z różnych klas, szkół, grup, środowisk. A taką przecież właśnie mamy sytuację, że w firmach spotykają się diametralnie różni ludzie, którzy niekoniecznie muszą się lubić, czy przyjaźnić, ale MUSZĄ umieć ze sobą współpracować. Na czym więc polega umiejętność pracy zespołowej?

Umiejętność pracy zespołowej to:

  • umiejętność słuchania innych i rozumienia ich punktów widzenia,
  • zgoda na to, by ktoś miał inne zdanie od ciebie,
  • umiejętność dopasowania się, rezygnowania z własnych celów, w momencie kiedy nie służą pracy całego zespołu,
  • umiejętność komunikowania się z innymi, czyli precyzyjnego i możliwie pozbawionego emocji opisywania własnego stanowiska,
  • zdolność do rozumienia tego, jaką ma się rolę w pracy zespołowej, dostosowania swojego działania do takiej roli, rozumienia, jak mój wkład pracy przenosi się na sukces całego zespołu,
  • zdolność do tego, by obiektywnie oceniać pracę innych i dawać im informacje zwrotne oraz doceniać ich starania,
  • dbanie o pozytywną atmosferę pracy w zespole, dzięki redukcji napięć, gaszeniu konfliktów i wchodzeniu w kompromis po to, by osiągnąć cel zespołowy.

Przeprowadziłem setki rozmów kwalifikacyjnych na najróżniejsze stanowiska. Gdy kandydat deklaruje posiadanie kwalifikacji miękkich, zawsze proszę wtedy o podanie kilku reprezentatywnych przykładów obrazujących i udowadniających rzeczywiste posiadanie tych kompetencji na zasadzie STAR (Situation, Task, Action, Result) – kontekst sytuacyjny – zadanie, które mój rozmówca miał wykonać – co zrobił – jaki był rezultat jego działania i oczywiście najważniejsze – jak w tym wszystkim wykorzystał i jak objawiły się wspomniane kompetencje. Nie wszyscy są przygotowani do podania takich przykładów, szykując się do spotkania w sprawie pracy warto więc przygotować takie opisy. Jeżeli ktoś pisze w CV, że jego mocną stroną, jego cechą jest np. odporność na stres, albo komunikatywność, to powinien zakładać, że będzie poproszony o opowiedzenie o tym na przykładzie konkretnej sytuacji.

Kilka razy zdarzyło mi się, że kandydatowi brakowało niezbędnych twardych umiejętności potrzebnych do pracy na danym stanowisku, ale miał tyle pięknych „miękkich”, że nie mogłem go stracić. Działało to na różnych zasadach – bywało, że planowałem zainwestowanie w kandydata i dłuższe wdrożenie do samodzielnej pracy, doszkolenie po prostu. Bywało, że przy okazji jednej rekrutacji zatrudniałem kilka osób na różne inne stanowiska. A bywało również tak, że po prostu chciałem daną osobę mieć w swojej organizacji „na wszelki wypadek”, na zasadzie „czarnego konia” – osoba z działu personalnego robiła wielkie oczy, a ja mówiłem – zatrudnijmy go, chcę żeby u nas pracował, stanowisko to sprawa drugorzędna. Naprawdę często posiadanie kogoś takiego w organizacji okazywało się potem bardzo przydatne, eliminowało kryzysy, pozwalało na szybką reakcję na zmiany organizacyjne, umożliwiało szybsze rozpoczęcie jakiegoś projektu.

Umiejętność pracy zespołowej to kluczowa umiejętność. Nie ogranicza się do uczestniczenia w projektach, pracy w zespole w ramach wewnętrznego działu albo w ramach pomieszczenia, w którym stoi nasze biurko. W końcu współpraca i kontakt z przełożonym lub klientem to też praca w grupie.

A co z pozostałymi kompetencjami miękkimi? Zapraszam do moich następnych tekstów.

Sebastian Szenrok