Na pozór zwykła książeczka dla dzieci opowiadająca historią pieska imieniem Aston. Ale w rzeczywistości treść zmieszczona pomiędzy okładkami opowiada o wiele więcej. Co w niej odnajdziecie, myślę, że zależy tylko od Was.

Dla mnie było to świadectwo tego, jak ważna w życiu dziecka jest zabawa, jak duże znaczenie ma i jak wiele w jej obrębie w dziecięcym życiu może się dziać. Przypomniały mi się czasy, gdy kapsle, nakrętki, czy plastikowe butelki były najciekawszymi zabawkami, jakie mogłam sobie wymarzyć. Tyle można było z nimi zrobić! Właściwie nie wiem, czy autentycznie te chwile pamiętam, czy to jedynie migawki ze zdjęć, ale przed oczami stanęły mi obrazy, na których siedzę na podłodze otoczona właśnie tymi codziennymi cudami.

Aston wśród urodzinowych prezentów odnalazł coś wyjątkowego – deskę. Po prostu deskę. Prostą. Długą. Drewnianą. Nie brzmi skomplikowanie, prawda? A nasz tytułowy bohater wydobył z niej całe bogactwo możliwości! To nie rower ani nie latawiec były dla niego najważniejszymi gadżetami. Deska stała się najpierw zjeżdżalnią dla kasztanów, później mostem, huśtawką, trampoliną… Później znalazła jeszcze inne praktyczne zastosowania – nie zgadlibyście jakie!

Ta książka to taki ukłon w stronę dziecięcej wyobraźni. Bo kto inny, jak nie dzieci, stworzy tak zwane „coś z niczego”? Dorosły w desce widział jedynie usztywnienie prezentu, nic ważnego, i najchętniej by ją wyrzucił.

Tematyka poruszona przez Lottę Geffenblad odświeża w czeluściach mojej głowy zajęcia z psychologii rozwoju człowieka. Deska użyta w zabawie, jako najróżniejsze inne rzeczy to nic innego jak zabawa symboliczna według Piageta. Etap, w którym wielką rolę odgrywa dziecięca fantazja.

Szkoda, że jako dorośli ludzie rzadko dostrzegamy nieskończone możliwości, które kryją się w małych codziennych przedmiotach. Może przynajmniej części z nas uda się zatrzymać ten sposób widzenia dzięki mocy kreatywności. Bo tego z pewnością możemy się nauczyć od bohatera książki.

Przeczytajcie z dziećmi „Prezenty Astona”. To krótka książeczka opatrzona naprawdę ciekawą grafiką, w sam raz na powakacyjną chwilę wytchnienia. Może i Was lektura ta zainspiruje, by poszukać w prostych rzeczach więcej niż sugeruje ich pierwsze przeznaczenie.

Lotta Geffenblad, Prezenty Astona, wydawnictwo Ene Due Rabe.

Książkę znajdziesz TUTAJ.

Autorka recenzji: Karolina Piasecka

Opis: Studiuję psychologię na Uniwersytecie im. Adama Mickiewicza w Poznaniu. Współtworzę zespół inspeerio opiekując się recenzjami. Uwielbiam naturę, podróże i nowe wyzwania. W wolnych chwilach czytam książki i bawię się fotografią. Cenię sobie kontakt z ludźmi i aktywne spędzanie czasu. Szkolę się, rozwijam i z ciekawością zgłębiam psychologiczne treści.