Zapraszamy Was serdecznie na Intensywny kurs ACT, którego celem jest praktyczne nauczenie terapii kontekstualnych – terapii akceptacji i zaangażowania z element...
Są nurty terapii, które zaczynałam i porzucałam. Konwertowałam się i bezlitośnie pozbywałam z terapeutycznego narzędziownika. Albo do części założeń uśmiechałam...
Wiedza nie jest przywilejem. Wiedza jest zobowiązaniem.
Audycje w "Radiu Poznań" to nie najłatwiejsze dla mnie zadanie. Towarzyszy im stres, zmęczenie (trwają ...
Radość i spokój są możliwe właśnie w tej godzinie (…). Jeśli nie możesz znaleźć ich tutaj, to nie znajdziesz ich nigdzie.
Thich Nhat Hanh
Ci, którzy mnie znaj...
Być neutralnym czy odsłaniającym się?
Nadawać sesji wyraźną strukturę czy podążać za klientem?
Edukować klienta czy liczyć, że wszystkie zasoby są już...
Nawet nie wiecie, ile się uczę będąc w kontakcie z osobami współtworzącymi inspeerio. Każde nasze spotkanie, artykuł, dyskusja na naszym wewnętrznym forum – ładuje mi emocjonalne i merytoryczne akumulatory. Dziękuję Wam! Agnieszko, Agnieszko, Agnieszko, Asiu, Maćku, Kasiu, Wiktorio, Marysiu, Marto (kolejność przypadkowa). Współpraca z Wami to zaszczyt! Nie wiem, gdzie byłabym bez Was. Wiem za to na pewno, gdzie byłoby bez Was inspeerio. Nie byłoby go. Życzę Wam/nam jeszcze lat takiej współpracy.
Macierzyństwo w książkach polskich autorów opisywane jest często na dwa całkowicie odmienne sposoby: jako macierzyństwo lukrowane, słodkie i fantastyczne lub jako demoniczne i zagrażające zdrowiu psychicznemu rodziców. Woźniczko-Czeczott oszczędza na lukrze.