Świat Todda skurczył się, dominuje w nim strach i unikanie sytuacji, które mogłyby wywołać napad paniki. 

(…) od naszego sposobu myślenia zależy, czy lęk utrzymuje się, czy słabnie. Myślenie o zagrożeniu lub niebezpieczeństwie i o słabości lub bezradności podtrzymuje lęk. Natomiast myślenie o ryzyku mieszczącym się w granicach rozsądku i o własnych możliwościach prowadzi do osłabienia lęku.

 fragmenty książki

 

Muszę przyznać, że kiedy zobaczyłam po raz pierwszy książkę „Zaburzenia lękowe. Podręcznik z ćwiczeniami opartymi na terapii poznawczo-behawioralnej”, pomyślałam, że może to być lektura, na której trudno będzie się skupić bez tęsknego spoglądania za okno i myślenia o spacerze w majowym słońcu. Budzący respekt autorzy (Dawid A. Clark i Aaron T. Beck), poważne zagadnienie i konkretna objętość (300 stron w formacie niewiele mniejszym od A4) sprawiły, że obawiałam się, że jest to „typowy” podręcznik, napisany akademickim żargonem i pełny suchej teorii. Na szczęście myliłam się. Chociaż pozycja ta dostarcza solidnej dawki wiedzy, jest ona podana w przystępny sposób i zilustrowana barwnymi przykładami (jestem przekonana, że opis problemu Todda, przytoczony powyżej, mógłby stać się kanwą pasjonującej powieści). Dodatkowo, książka jest przejrzyście ustrukturyzowana i zawiera liczne ćwiczenia autoterapeutyczne oraz klarowne wskazówki, jak z nich korzystać.

Z pierwszej części podręcznika, dowiadujemy się, na czym polega terapia poznawczo-behawioralna, jak w tym nurcie definiowany jest lęk, a także jak ocenia się, czy kwalifikuje się on jako zaburzenie kliniczne, wymagające zwrócenia się po pomoc do specjalisty. Autorzy starają się także rozwiać mity na temat terapii CBT oraz podkreślają, że sprawność psychiczną można osiągnąć w podobny sposób jak kondycję fizyczną – w obu przypadkach procentuje poświęcony czas i konsekwentne ćwiczenie. Kolejne rozdziały to już bardzo konkretna praca terapeutyczna, oparta o stworzony przez nas tzw. indywidualny profil lęku. Poznajemy strategie pomocne w pokonaniu lęku (w tym korygowanie przesadnych myśli o zagrożeniu i niebezpieczeństwie oraz ekspozycję na czynniki uruchamiające lęk), a także tworzymy własny plan pracy nad lękiem. Dodam tylko, że warto oprzeć się pokusie „przeskakiwania” pomiędzy rozdziałami, bo podręcznik stanowi pewną zamkniętą całość, a realizacja kolejnych kroków, wymaga zapoznania się z poprzednimi etapami.

Ostatnia część książki poświęcona jest zagadnieniom specyficznym dla lęku panicznego, społecznego i uogólnionego. Zainteresował mnie zwłaszcza ostatni rozdział, dzięki któremu dowiedziałam się, jak odróżnić zamartwianie się produktywne od jałowego oraz jakie strategie są skuteczne w walce z lękiem uogólnionym. Zawarty w nim wykaz kontrolny „mistrza zamartwiania się”, zawiera sformułowania, takie jak:

  • Gdy się martwię, myślę tylko o najbardziej negatywnych możliwościach („A co będzie, jeżeli?”) w danej sytuacji.
  • Gdy się czymś martwię, jestem skłonny myśleć o tym, jak bardzo będę przygnębiony, jeśli rzeczywiście się to stanie.
  • Gdy się martwię, wymyślam różne reakcje lub rozwiązania swojego problemu, ale w końcu wszystkie odrzucam, bo nie wydają mi się odpowiednie w danej sytuacji.
  • Gdy się martwię, najbardziej przejmuję się tym, że przyszłość jest nieznana.
  • W trakcie epizodów zamartwiania się czuję się zupełnie bezradny i źle przygotowany do radzenia sobie z trudnościami życiowymi.

Jak można się domyślić, zakreślenie „tak”, przy większości stwierdzeń, sugeruje, że mamy do czynienia z martwieniem się jałowym, charakterystycznym dla zespołu lęku uogólnionego.

Gdybym miała pokusić się o podsumowanie miesiąca spędzonego z tą książką, zastosowanie jej jako narzędzia do autoterapii jest możliwe, choć nakład pracy wymagany do osiągnięcia zamierzonych celów, może zaskoczyć czytelników przyzwyczajonych do poradników samopomocowych „połykanych” w jeden wieczór. Autorzy, zapewniając o skuteczności opisanych w książce metod, jednocześnie podkreślają, że aby poczuć się lepiej, trzeba poświęcić czas i wysiłek oraz być gotowym „zmienić rolę, jaką odgrywasz w pogarszaniu swojego lęku”. Dodają też, że chociaż w walce z lękiem możemy samodzielnie korzystać z podręcznika, lepsze efekty osiągniemy łącząc pracę z książką z profesjonalną terapią, prowadzoną przez specjalistę. Jeśli chodzi o psychoterapeutów, myślę, że znajdą oni w tej książce konkretną wiedzę i przydatne narzędzia do pracy z lękiem, nawet jeśli na co dzień nie pracują w nurcie poznawczo-behawioralnym. Osobiście, odłożyłam „Zaburzenia lękowe” na półkę z pozycjami, do których planuję wracać.

Magdalena Kubicka

Magdalena Kubicka – psycholog, od ponad dziesięciu lat związana zawodowo z obszarem Human Resources, a po godzinach – realizująca pasję do psychoterapii.

Dawid A. Clark i Aaron T. Beck, Zaburzenia lękowe, Wydawnictwo Uniwersytetu Jagiellońskiego