Lubię rozmyślać nad przepastnością życia, nad wielością dróg i możliwości. Nad tym, że ludzkich historii nie da się zamknąć w stałych, jednowymiarowych i niezmiennych prawidłach, ani też z całkowitą pewnością przewidzieć, w którą stronę potoczą się losy i co nas w życiu spotka.
Warto znaleźć czas na ciszę w swoim życiu. Na tyle, na ile możesz sobie pozwolić w swojej obecnej sytuacji życiowej. Zapewniam cię, że to zdecydowanie więcej, niż wydaje ci się możliwe.
Starość – z jednej strony to czas bogaty w doświadczenia, wspomnienia i historie, z drugiej jednak, to czas trudny, bo wieńczący wszystkie plany danego człowieka. Bez względu na wierzenia i światopogląd starość nieuchronnie prowadzi do Śmierci.
Znacie to uczucie, gdy w waszych rękach znajduje się książka będąca odpowiedzią dokładnie na to, z czym się aktualnie wewnętrznie mocujecie? Tak było dla mnie z książką Gaschlerów.
Artykuł powstał jako notka dla ojca pewnego chłopca, który nie wiedział, jak rozmawiać z synkiem o zbliżającej się śmierci mamy. Postanowiłam podzielić się nim na tym portalu, mając nadzieję, że będzie jak najrzadziej czytany.
Wierzę, że sny zawierają w sobie cenne wskazówki dotyczące naszego rozwoju. Wierzę także, że powtarzające się sny z dzieciństwa, które nadal dobrze pamiętamy jako osoby dorosłe są szczególnie istotne.
Czego się dzisiaj nowego nauczyłeś/aś? Poznałeś nowy program komputerowy, wypróbowałeś nowy przepis, znalazłeś skrót w drodze do pracy, a może rozpoczęłaś kurs języka obcego?
Pierwszy rzut oka na tytuł książki „Dopamina i sernik” i w mojej głowie od razu pojawiła się myśl, że ta książka nie będzie lekka i przyjemna. W zasadzie skusiłam się na nią głównie ze względu na moje neuropsychologiczne zainteresowania...
Każde pojedyncze zdanie w „Bajce o włosie Patryku” to obraz malowany metaforą. Łapię się na tym, że zaczynając pisać tę recenzję, chciałabym podzielić się z Państwem treścią tej książki słowo po słowie.