Sabina Sadecka o psychologii

Co się dzieje, gdy nie jesteś dla siebie dobry. I o pewnej mądrej książce.

“Skuteczny psychoterapeuta - według badań - lubi siebie.” – usłyszałam niedawno na jednej z psychologicznych konferencji. Uśmiechnęłam się pobłażliwie do tych słów*, by szybko jednak uznać ich głęboką mądrość. To oczywiste przecież, że na kształt naszych relacji z innymi wpływa najbardziej relacja z samym sobą.

Nieśpieszne rozmowy o psychoterapii na Cichej

Nie lubię akademickiego podziału na wykładowcę i jego słuchaczy. Nie lubię, gdy asymetria relacji nauczający-nauczany jest jedynym powodem, dla którego inni mnie słuchają. Gdy tylko mogę, zapraszam zatem uczestników prowadzonych przeze mnie zajęć do tego, by współtworzyli je ze mną, inkrustując je swoimi opowieściami, wątpliwościami i wartościami.

Inteligencja emocjonalna – jak ją rozwijać u siebie i innych (teoria, ćwiczenia i książki)

Nie ma takiej dziedziny w życiu, dla której inteligencja emocjonalna nie okazywałaby się znacząca. To bowiem inteligencja emocjonalna pozwala nam zapanować nad zgubnym nawykiem prokrastynacji (nawykowego odwlekania zadań), pcha nas w stronę realizacji naszego potencjału, pomaga nam wyznaczać interpersonalne granice i przyczynia się do tworzenia satysfakcjonujących relacji, w życiu osobistym i zawodowym.

Jak być wystarczająco dobrym nauczycielem? – inspiracje psychologiczne dla nauczycieli

John O’Donohue, amerykański filozof i poeta wyznał kiedyś, że „pragnie żyć jak rzeka niesiony zaskoczeniem własnego rozwoju”. Gdy myślę o funkcjonowaniu zawodowym nauczyciela pojawia mi się przed oczami właśnie metafora rzeki przepływającej pomiędzy dwoma brzegami. Jeden z tych brzegów stanowi otwartość na nowości, pęd do zdobywania wiedzy, chęć wprowadzenia realnej zmiany w umysłach (i życiu) uczniów, ale też chaos i często nieznajomość realiów nauczania. Ten brzeg to przystań niepoprawnych idealistów i nowicjuszy. Brzeg drugi jest zgoła odmienny – to rewir skostnienia emocjonalnego i intelektualnego, zawodowa rutyna, zniecierpliwienie i zmęczenie. Na tym brzegu znajdziemy tych, którzy w co drugim zdaniu przekonują siebie (i innych), że „to się nie uda”, „nic nie ma sensu” i „nie warto”.