Każdy z nas ma swoją prywatną, intymną opowieść. Radosną, kojącą, zaskakującą, chaotyczną lub zgorzkniałą. Jej odkrycie i opisanie bywa ważnym krokiem na drodze ku psychologicznej harmonii.
John O’Donohue, amerykański filozof i poeta wyznał kiedyś, że „pragnie żyć jak rzeka niesiony zaskoczeniem własnego rozwoju”. Gdy myślę o funkcjonowaniu zawodowym nauczyciela pojawia mi się przed oczami właśnie metafora rzeki przepływającej pomiędzy dwoma brzegami. Jeden z tych brzegów stanowi otwartość na nowości, pęd do zdobywania wiedzy, chęć wprowadzenia realnej zmiany w umysłach (i życiu) uczniów, ale też chaos i często nieznajomość realiów nauczania. Ten brzeg to przystań niepoprawnych idealistów i nowicjuszy. Brzeg drugi jest zgoła odmienny – to rewir skostnienia emocjonalnego i intelektualnego, zawodowa rutyna, zniecierpliwienie i zmęczenie. Na tym brzegu znajdziemy tych, którzy w co drugim zdaniu przekonują siebie (i innych), że „to się nie uda”, „nic nie ma sensu” i „nie warto”.
Wyobraź sobie, że przychodzisz rano do pracy, uruchamiasz komputer, włączasz pocztę e-mailową i przed Twoimi oczami pojawia się wiadomość zatytułowana „Tajne spotkanie w sprawie zwolnienia [tu wstaw swoje imię i nazwisko]“. Ktoś omyłkowo wpisał Cię jako adresata wiadomości, której na pewno nie miałeś/aś odczytać. Uświadamiasz sobie, że najpewniej na dniach otrzymasz wypowiedzenie z pracy, w której spędziłeś/aś ostatnie miesiące/lata/dekady. Co się dzieje w Twojej głowie? Co myślisz w tym momencie? Co czujesz? Jak reagujesz?
Książkę Rosenberga zaczęłam czytać kilka miesięcy temu. I choć zazwyczaj dobre książki to te, które "chłoniemy w jeden wieczór", tutaj było zupełnie odwrotnie. Każdy z rozdziałów książki "To, co powiesz, może zmienić świat" zatrzymywał mnie bowiem przy sobie na coraz dłużej. Nie sposób było - w odpowiedzi na wskazówki Rosenberga - nie myśleć, nie rozważać, nie eksperymentować. W ten sposób dni z lekturą zamieniały się w tygodnie, te ostatnie w miesiące, a ja złapałam się na tym, że nie kończę lektury, by się z tą książką nie musieć rozstawać. Co jest zatem tak wyjątkowego w cytowanej książce autora koncepcji Porozumienia Bez Przemocy?
Dolce far niente czyli po co nam w pracy bezczynność?
Trudno jest nie robić NIC. Jedną z najbardziej podstawowych, pierwotnych psychologicznych potrzeb człow...
Czy i Ty stale odwlekasz realizację zadań? Zamiast kończyć projekt, myjesz okna i pieczesz ciasta? Jeśli tak, koniecznie przeczytaj artykuł "Co się odwlecze to....
Sylwestrowa noc to czas oceny tego, co udało nam się w mijającym roku zrealizować, jak też wyjątkowa sposobność do snucia planów na przyszłość.
Tym, co może Wa...
Koniec roku sprzyja podsumowaniom i ocenom, tego, co udało nam się w mijającym roku dokonać.
Z tej okazji przypominamy artykuł Sabiny Sadeckiej, poznańskiego p...
Książki są lustrem: widzisz w nich tylko to co, już masz w sobie. - powiedział hiszpański pisarz Carlos Ruiz Zafon. Trudno przecenić rolę, jaką w rozwoju osobi...
Bądź tu i teraz − krótka lekcja uważności
Między impulsywną reakcją a zgodną
z twoimi wartościami odpowiedzią zawiera się
całe twoje człowieczeństwo.
S...
#Moja psychologia jest bardzo osobista. Poszukuję w niej metod, które z jednej strony będą miały ugruntowanie naukowe, z drugiej zaś - będą odzwierciedlały moje wartości i rozwijały moje intuicje. #Uczę terapii traumy, wykładam też na uniwersytecie SWPS w Poznaniu i w Szkole Psychoterapii Crescentia. Piszę o psychologii na stronie, którą właśnie odwiedzacie i na sabinasadecka.pl. Moje artykuły popularyzujące psychologię pojawiają się na łamach czasopism (m.in. Newsweek Psychologia, Charaktery, Sens). W podkaście "Ładnie o traumie" opowiadam o traumie :). #Choć nie przyjmuję obecnie nowych osób do terapii, to stale pracuję terapeutycznie, specjalizując się w terapii traumy. # Swoją pracę poddaję regularnej superwizji indywidualnej u Rikke Kjelgaard i grupowej: u Marii Kasprowicz z WTTS i u różnych superwizorów Somatic Experiencing. # Certyfikuję się w terapii systemowej (z nadzieją na szybki finał :)).