„To, w jaki sposób gatunek ludzki traktuje braci mniejszych, jest wyznacznikiem rozwoju cywilizacji i miernikiem naszego humanizmu. Dostrzeżenie w psie partnera łagodzi antropocentryzm nauki, dając prawo godnego istnienia nie tylko człowiekowi, lecz także jego najbliższemu towarzyszowi, jakim jest pies”.

fragment książki

 Cytat ten, zaczerpnięty z zakończenia książki „Dogoterapia”, oddaje moje podejście do zwierząt towarzyszących. To, jak traktujemy zwierzęta świadczy o nas tym bardziej, gdy zrozumiemy jak wiele robią one dla nas. Autorzy książki zwracają naszą uwagę na mało jeszcze znaną w Polsce pracę psów na rzecz ludzi – dogoterapię, czyli udział psa terapeuty w leczeniu różnych zaburzeń i chorób.

Kiedy pomyślimy o tym jak pies może wspierać człowieka z problemem zdrowotnym najczęściej przychodzi nam na myśl pies przewodnik osoby niewidomej. Psy potrafią jednak pomagać na wiele sposobów. Czy słyszałeś kiedyś o hearing-dogs (z ang. „słyszące psy”)? Tak, właśnie słuch ma tutaj największe znaczenie, jako że psy te szkolone są do asystowania osobom głuchym i niedosłyszącym. W domu reagują na dźwięki takie jak budzik, dzwonek do drzwi, sygnały różnego rodzaju czujników i alarmów, zegar piekarnika. Poza domem ostrzegają o niebezpieczeństwie związanym z nadjeżdżającym pojazdem czy alarmami. Być może nie wydaje Ci się to aż tak istotne, jednak badanie na grupie 51 osób głuchych i niedosłyszących, które dostały przydzielone hearing-dogs wykazało aż u 92% z nich poprawę jakości życia i zwiększone poczucie integracji społecznej. Różnica była tak znacząca, że uczestnicy badania poprosili o możliwość zatrzymania psów oraz zgłaszali do kolejnego etapu badań swoich bliskich z analogicznym problemem.

Psy asystują przy różnych rodzajach niepełnosprawności, jednak ich umiejętności zaczynają odgrywać coraz większe znaczenie także przy diagnostyce chorób. Dowiedziono naukowo, że psy są w stanie wykryć nowotwór pęcherza, płuc, piersi, okrężnicy, jajników, prostaty oraz skóry. Mają taką zdolność ze względu na swój wyjątkowy węch. Nowotwór wydziela charakterystyczne związki lotne, które pies wyczuwa nawet jeśli są przysłonięte innymi zapachami. Badania w tym zakresie prowadzi w Polsce profesor Tadeusz Jezierski z PAN. Co więcej, pies na podstawie węchu potrafi wykrywać u człowieka wahania stężenia glukozy. Ma to istotne znaczenie szczególnie u dzieci, które nie potrafią jeszcze samodzielnie interpretować swojego stanu czy sygnalizować samopoczucia.

Psy wykorzystuje się także przy wsparciu leczenia i terapii zaburzeń neurologicznych i psychicznych. W licznych ośrodkach prowadzone są badania na temat wpływu dogoterapii na pacjentów z autyzmem i zespołem Aspergera. Głównym celem pracy z psami jest polepszenie relacji pacjentów z otoczeniem. Dogoterapia poprawia koncentrację, uwagę i umiejętności językowe. Co ciekawe, badania dowodzą, że terapia z udziałem psów wprowadzona przed 18 r.ż. może w znaczącym stopniu zmniejszyć negatywne objawy zespołu Aspergera, wykazując przy tym większą skuteczność niż stosowane dotychczas metody leczenia.

Zakres chorób i zaburzeń, w których praca psiego terapeuty przynosi istotne efekty jest długa. Autorzy książki przeanalizowali dostępną literaturę i badania naukowe wskazując obszary lecznictwa, w których ma zastosowanie w podziale na choroby somatyczne i neuropsychiatryczne. W przypadku chorób somatycznych są to: ślepota, głuchota, choroba wieńcowa, choroba nowotworowa (w tym detekcja nowotworów), chroniczny ból, cukrzyca, niepełnosprawność ruchowa. Z listy chorób neuropsychiatrycznych wymienione zostały: mózgowe porażenie dziecięca, zespół Downa, autyzm, zespół Aspergera, dysleksja (dysortografia, dyskalkulia), ADD i ADHD, fobie, PTSD, zaburzenia afektywne: depresja i choroba afektywna dwubiegunowa, schizofrenia, padaczka, choroba Alzheimera, choroba Parkinsona, śpiączka. Lista jest imponująca, a autorzy na łamach książki przytaczają badania naukowe i wskazują uzyskane efekty.

„Dogoterapia” w wyczerpujący sposób omawia rolę psa-terapeuty. Autorzy zaczynają od historii kontaktów człowieka i psa oraz społecznego obrazu psa, poprzez historyczne tło dogoterapii i jej współczesne oblicze na świecie i w Polsce, aż po aspekty związane z ochroną praw zwierząt. Warto podkreślić, że książka jest monografią, a zatem jej styl jest charakterystyczny dla publikacji naukowych. Znajdziemy w niej liczne odniesienia do zrealizowanych badań oraz bogatą bibliografię na zakończenie każdego z rozdziałów. Mimo to jest ona przystępna także dla osób spoza świata nauki, które znajdą w niej wiele ciekawych informacji.

K. Sipowicz, E. Najbert, T. Pietras „Dogoterapia”