”Utrzymująca się przez całe życie neuroplastyczność oznacza, że sposób, w jaki żyjemy, wpływa – dobrze lub  źle – na strukturę i funkcjonowanie naszych mózgów”. 

cytat z książki

„Fitness mózgu” – pomyślałam początkowo, że być może nadmiarowym jest takie nazwanie ćwiczenie mózgu. Czy w ogóle można trenować mózg  w formie fitnessu?

Przecież myślimy o mózgu jak o bardzo „poważnym” i tajemniczym organie, który działa niezależnie od nas, a nasz wpływ na jego funkcjonowanie jest  ciągle tajemnicą. Ponieważ  jednak książka ze swoim tytułem wpisuje się w bardzo aktualny nurt  nauki związany z szukaniem sposobów na poprawianie sprawności mózgu, a autorzy obiecują, że znajdę w niej odpowiedź na pytanie, jak zachować jasność  umysłu do późnej starości, ponadto pozycja wydana jest przez szanowane przez mnie wydawnictwo PWN, to z zaciekawieniem postanowiłam  sprawdzić, co nowego i opartego na obiektywnych badaniach,  autorzy zaproponują w swojej książce.

Autorzy – Elkhonon Goldberg i Alvaro Fernandez, specjaliści neuronauki i popularyzatorzy wiedzy o mózgu, uważają, że proces poprawiania sprawności mózgu powinien rozpocząć się od głębokiego zrozumienia, jak działa mózg i poznania wiarygodnych naukowych badań nad jego funkcjonowaniem. Choć nie istnieje, ich  zdaniem, ”cudowna pigułka” usprawniająca ten narząd, to dysponujemy wieloma wytycznymi dotyczącymi stylu życia, które pomagają utrzymać nasz mózg w sprawności, takimi jak:

  • stosowanie  zrównoważonej i odżywczej diety;
  • uprawianie ćwiczeń aerobowych;
  • konstruktywne radzenie sobie ze stresem;
  • stosowanie stymulacji umysłowej
  • i dbanie o aktywność społeczną.

Autorzy definiują trening mózgu jako ustrukturyzowany sposób stosowania metod mających na celu poprawę konkretnych funkcji mózgu, w tym cztery główne, potwierdzone naukowo metody: medytacja, reinterpretacja i zmiana procesów myślowych /reframing/, biologiczne sprzężenie zwrotne  oraz trening poznawczy.

Z pozoru banalne tytuły rozdziałów typu: „W zdrowym ciele zdrowy duch”  lub „Jesteś tym co jesz i pijesz”  w pierwszej chwili zniechęcają, tak są oczywiste i popularne. Na szczęście, autorzy nie ograniczają się do nawoływania „żyj zdrowo!”, lecz pogłębiają temat o nowe, wiarygodne badania naukowe i  dowody, opisują rzetelnie przeprowadzone eksperymenty i prezentują przekonujące, obiektywne wyniki potwierdzające tezę, że trening mózgu daje  konkretne wyniki. Jeden z ciekawych przykładów  dotyczy  wyników treningu mózgu w grupie osób powyżej 70. roku życia, nazywanych przez autorów bardziej sympatycznie „starsi dorośli”. Trening ten zwiększył sprawność ich mózgów  w zakresie wnioskowania, pamięci, szybkości reagowania, a ten  przyrost utrzymywał się przez kilka lat – potwierdzono to badaniami po upływie 5 lat.  Bardziej  dociekliwi znajdą w książce opis  badań ACTIVE czyli największego kiedykolwiek opublikowanego badania dotyczącego treningu mózgu z prawidłowo przeprowadzonym losowym doborem do grup eksperymentalnych i kontrolnych oraz badań IMPACT na losowo dobranych 500 uczestnikach.

Takich ciekawych badań jest w tej publikacji wiele i warto sięgnąć po książkę i do niej wracać, bo moim zdaniem,  te konkretne przykłady  motywują bardziej niż ogólne hasła.

Czytając tę książkę znajdziemy też naukową odpowiedź na pytanie, czy np.  łykanie tabletek z wyciągu z miłorzębu japońskiego faktycznie wzmacnia funkcje mózgu i czy  rozwiązywanie krzyżówek  naprawdę poprawia  sprawność  mózgu? Otrzymamy też  przydatne wskazówki, jak w oparciu o konkretne  ćwiczenia   przygotować własny trening mózgu. Główna zasada treningu poprawiającego funkcjonowanie mózgu „ćwicz to co przychodzi ci z trudem”, rób coś nowego, coś trudnego, innego niż to, co znasz i umiesz – np. jeśli nie grasz  na żadnym  instrumencie – to zacznij właśnie dlatego, że to trudne dla ciebie, jeśli lubisz głównie czytać, to zacznij też rysować lub tańczyć. Czyli, nie wybieramy znanych czynności, by je tylko doskonalić, ale wybieramy coś dotąd nam obcego, inne aktywności, coś czego nie potrafiliśmy dotąd. To inaczej niż z ćwiczeniami ciała – tam chodzi o poprawienie, doskonalenie ruchów np. napięcia mięśni, ruchomości stawów itp., a trening polega na powtórkach i stopniowaniu trudności. W fitnessie mózgu zabieramy się zatem za coś,  czego dotąd nasz mózg nie ćwiczył.

Bardzo interesujące jest też to, że autorzy nie forsują jedynie swojego zdania, ale prezentują opinie wielu naukowców, którzy krótko i syntetycznie przedstawiają swoje poglądy.  Po każdym omówieniu  tematu  przez autorów, zamieszczone są krótkie wywiady z wybitnymi specjalistami z danej dziedziny, co niezwykle wzbogaca naszą wiedzę i pozwala poznać różne badania i  podejścia do tematu zdrowia mózgu. Dla utrwalenie i uporządkowania, otrzymujemy na końcu książki przejrzyste podsumowanie, zbierające w kilkunastu punktach najważniejsze fakty i zalecenia.

Przyjemność czytania, odkrywania nowych faktów wynikających z badań nad mózgiem, potęguje to, że gdy czytamy przyrastają nam nowe połączenia synaps w mózgu: ”[…] przy założeniu, że przeczytanie tej książki zajęło ci 2 tygodnie, przywitaj się z tysiącami nowych neuronów, które w tym czasie powstały w twoim mózgu”.

Książka „Fitness mózgu” ma wartość zarówno dla laików, jak i dla dociekliwych profesjonalistów, gdyż z jednej strony wyjaśnia przystępnym  językiem trudne zagadnienia związane z fizjologią mózgu, z drugiej strony prezentuje obiektywne, nowe badania i opinie autorytetów naukowych.

To książka, do której będę chętnie wracać, gdyż zawiera tyle ciekawych, intrygujących, wiarygodnych informacji i wyników badań o, tak ciągle jeszcze tajemniczym, narządzie  jak ludzki mózg. Będę wracać, bo czytanie tej książki  motywuje mnie do treningu mojego mózgu i przypomina o tym, że mogę mieć wpływ na jego sprawność.

Nina Sobczak-Matysiak

Fernandez, E. Goldberg, P. Michelon „Fitness mózgu” wyd. PWN W-wa 2015