„Uszanuj siebie” to niezwykła książka, która z każdą przeczytaną stroną przypomina coraz wygodniejsze moszczenia się w ulubionym fotelu, z kubkiem ciepłej herbaty i w doborowym towarzystwie – towarzystwie SIEBIE SAMEGO.
Patricia Spadaro, autorka, przekonuje, że by móc dzielić się sobą z innymi, musimy najpierw zadbać o siebie i swoje potrzeby. Paradoksem rozwoju jest jednak to, że bez dzielenia się sobą z innymi, zahamujemy swój osobisty rozwój.
Nie możemy zadbać o siebie bez zachowania RÓWNOWAGI WEWNĘTRZNEJ. Patricia Spadaro pisze, że jesteśmy w stanie odzyskać równowagę w życiu, co więcej, podaje jakie są znaki ostrzegawcze, że coś zaczyna się dziać z nią w naszym życiu złego, a nawet podaje SIEDEM KROKÓW POMAGAJĄCYCH ZACHOWAĆ RÓWNOWAGĘ (np. świadomość tego jak się czuję, unikanie myślenia zero-jedynkowego…).
Mocno zatrzymał mnie rozdział o KREŚLENIU GRANIC, z którego został mi w pamięci cytat: „A może dając aż tyle z siebie drugiej osobie, w rzeczywistości hamuję jej – a przy okazji swój – rozwój?”. Na koniec tego rozdziału znajdziemy też przydatny test, który pozwala nam zastanowić się, czy przypadkiem nie próbujemy uszczęśliwić każdego.
Książka Spadaro uczy nas również, że nie należy godzić się na złe traktowanie, trzeba kończyć to co nam szkodzi, umieć się żegnać i nie pielęgnować w sobie złości/ nienawiści („Postaw się pokusie ucieczki i chowania się. Szanuj wszystko i każdego w życiu, traktując to jako komunikat lub wysłannika”).
Na koniec Spadaro zachęca nas do tego byśmy cieszyli się z tego, kim jesteśmy i szanowali głos naszego serca. Jesteśmy przecież liderami w swoim życiu. Zachęca nas do eksperymentowania, do uszanowania własnego tempa i własnego stylu. Przekonuje, że już jesteśmy wystarczająco dobrzy, będąc takimi jakimi jesteśmy (,,Każdy z nas jest słaby, a jednocześnie cudowny”). Prezentuje też mity, które znamy od pokoleń, a które oddzielają nas od siebie samych, np.:
- „Moim obowiązkiem jest zawsze dawać innym”;
- „Kiedy ktoś jest w potrzebie, muszę się mu poświęcić. Poświęcenie jest zawsze właściwym rozwiązaniem”;
- „Ciągłe wsparcie, wspólnota i jedność tworzą najlepsze relacje”;
- „Moje codzienne działania nie mają większego wpływu na innych”.
Spadaro uczy nas szanowania swojego prawdziwego Ja, pisanego dużą literą. Cytując za nią ,,Szanując je, dorzucasz do ognia, który płonie wewnątrz. Im jest jaśniejszy, tym więcej ciepła ofiaruje innym. Dzięki temu oni też mogą odnaleźć swoje wewnętrzne światło”.
Gorąco polecam tę książkę każdemu. Myślę, że jest świetnym narzędziem do zadania sobie pytania „Kim jestem?” i do zbadania poziomu szacunku do samego siebie.
Krystyna Zelek