Nigdy nie umierałbym za swoje przekonania, bo mogę się mylić.
Bertrand Russel

Co rządzi moim zachowaniem? Jakich wyborów dokonuję na co dzień? Czy potrafię na chwilę wyjść z kręgu swoich automatycznych zachowań, poddać je refleksji i dokonać ponownego wyboru?

Takie pytania pojawiły się w mojej głowie po przeczytaniu książki Katarzyny Sokołowskiej  i Marka Sylburskiego: „Przekonania. Stereotypy. Nawyki. Ich wpływ na nasze życie”.

Ciekawe jest to, że do tej pozycji sięgałem dwa razy.

Pierwszy raz w sposób automatyczny, rutynowy, taki który nie za bardzo kazał mi poszukać trochę głębiej i drugi raz, gdy uważniej i spokojniej analizowałem podane przykłady, a wraz z nimi pewne moje zachowania.

I właśnie o tym jest ta książka.

Jest zbiorem 20-letnich doświadczeń autorów (szkolenia, coaching, doradztwo) w pracy z przekonaniami, schematami, nawykami, zachowaniami.

Okazuję się, że coś, na co zupełnie nie zwracamy na co dzień uwagi może mieć tak duży wpływ na nasze życie. Bo przecież przekonania, nawyki i zachowania mogą być tak samo wspierające, jak i osłabiające, niszczące. Autorzy proponują nam stopniowe przejście i analizę naszych nawyków i przekonań, które stoją u źródła naszych codziennych wyborów.

Najbardziej zaciekawił mnie rozdział Oszczędny umysł. Aby zrozumieć skąd w nas taka siła tworzenia nawyków i dlaczego tak łatwo wpadamy w rutynę pewnych zachowań przytoczę cytat:

Mózg poszukuje w sposób ciągły sposobu na oszczędzanie energii. Energia jest zużywana w trakcie procesów myślowych. Stąd jest chęć do zamiany każdej czynności w nawyk, który jest czynnością zautomatyzowaną (a więc nie wymagającą zużywania energii).

To daje mózgowi chwilę na odpoczynek. Mózg zamieniający rutynowe czynności na automatyzmy jest bardziej wydajny.

I tutaj pojawia się niebezpieczeństwo. Mózg, który odpoczywa, lubi gotowce, które mu się podrzuca. Korzysta często z gotowych szablonów zachowań, które nie mają nic wspólnego z naszym świadomym wyborem. Zresztą, w książce często pada stwierdzenie , że tylko 5-10% naszych zachowań jest świadomych, reszta to zbiór tego, co ukryła nasza nieświadomość i co przeszło w stan „automatycznego sterowania”. Okazuje się zatem, że warto zrobić małą pauzę, mały STOP, by zobaczyć, czy przypadkiem nie wpadliśmy w pętlę zautomatyzowanych czynności, które mogą być dla nas destrukcyjne.

Ciekawe jest także ćwiczenie: „tymczasowej pętli nawyku”. Zazwyczaj działamy w schemacie : BODZIEC – REAKCJA – NAGRODA. I ta oś jest nam dobrze znana. Często nawet nie zastanawiamy się, że moglibyśmy zareagować inaczej. Pewne czynności płyną, na pewne zachowania od lat mamy zgodę. I tak jest wygodnie. Niekoniecznie korzystnie dla nas, ale szybko i wygodnie. Autorzy jednak proponują wprowadzenie kolejnego punktu: WYBÓR REAKCJI. Aby wyjść z kręgu, który być może toczy się od kilku lat, możemy poruszać się po osi: BODZIEC – WYBÓR REAKCJI – REAKCJA – NAGRODA. Chodzi o to, by każdy mógł nauczyć się wyboru reakcji, by w przyszłości wybór reakcji stał się czymś automatycznym i byśmy mieli go w swojej podświadomości. Wybór reakcji rozumiany jako wybór skłaniający nas ku dobrej reakcji, korzystnego dla nas zachowania.

To tylko jedno z ćwiczeń zaproponowanych w tym opracowaniu. Książka zawiera dużo cennych informacji i podpowiedzi jak możemy zmienić swoje zachowania, by one nam służyły.

Oczywiście, wybór należy do nas. Wymaga to dłuższej chwili refleksji, wglądu i pracy nad sobą. Jednak z pewnością obszar naszych przekonań, nawyków, map myślowych, stereotypów, zapisanych w nas skryptów jest czymś czemu warto się przyjrzeć i być może zmodyfikować, by żyć bardziej satysfakcjonującym życiem.

Maciej Ścibor