Ceniąc indywidualność każdego dziecka i podkreślając jego wyjątkowość, mamy pewność, że każde z naszych dzieci czuje się tak, jakby było najważniejszym dzieckiem.
Zamiast zapewniać, że kochasz wszystkie dzieci jednakowo, okaż dzieciom, że każde z nich jest kochane w wyjątkowy sposób.
fragmenty książki
Z ciekawością zgłębiłam książkę „Rodzeństwo bez rywalizacji” autorstwa Faber Adele i Mazlish Elaine i muszę przyznać, że czytałam ją z prawdziwą przyjemnością. Jest pewnego rodzaju sprawozdaniem z kursu, jaki autorki prowadzą dla rodziców. Dzięki ich licznym refleksjom i przeżyciom z tych spotkań książka staje się jeszcze bardziej przekonująca. Wzbogacona jest o bardzo dużo praktycznych przykładów, co powoduje, że lektura staje się bardzo dynamiczna i zarazem przyjemna w odbiorze. Właściwie można ją przeczytać jednym tchem. Myślę, że skorzystać z niej mogą wszyscy, którzy zajmują się dziećmi, nie tylko rodzice. Jest też dobrym narzędziem dla ludzi, którzy mają niepoukładane relacje z własnym rodzeństwem. Czytając tę książkę, zastanawiałam się, dlaczego tak mało jest na rynku tytułów poświęconych relacjom dzieci wychowującym się pod jednym dachem.
Gdy w rodzinie pojawia się drugie, a później każde kolejne, dziecko wielu rodziców wierzy, że oto właśnie pojawił się towarzysz na całe życia dla ich starszego dziecka. Z kim bowiem, jak nie z rodzeństwem znamy się tak dobrze? Kto, tak jak my, dobrze zna naszych rodziców? Kto jest powiernikiem sekretów i nie raz pomoże rozwiązać jakiś problem w tajemnicy przed rodzicami? Z założenia brat lub siostra mogliby stać się najlepszymi przyjaciółmi na całe życie. Jak często jednak jest dokładnie odwrotnie? Dzieci walczą ze sobą o uwagę rodziców, o zabawki, o ulubione potrawy. Problemy nie ustępują wcale w momencie dorastania. Zmieniają się tylko przedmioty lub osoby wzbudzające zazdrość i rywalizację.
Książka mówi o tym, jak pomóc zbudować most między sobą mimo częstych różnic, np. różnic charakterów. Autorki w jasny sposób pokazują typowe błędy rodziców, takie jak np. porównywanie dzieci. Jeśli chcemy, by nauczyły się one współpracy z innymi członkami rodziny, a później z innymi ludźmi, warto dowiedzieć się, jak wyciszać rywalizację i wzmocnić współpracę miedzy nimi. W książce znajdziemy wiele przykładów, jak malec może wyrazić swoją złość, nie raniąc przy tym drugiego człowieka. Dowiemy się, co złego może wnieść etykietowanie własnych dzieci i nadawanie im ról. Autorki przestrzegają przed tym i zachęcają raczej do tego, by nieustannie być otwartym na potencjał i możliwości dzieci. Rodzic powinien w uważny sposób pomóc szukać wszystkich umiejętności dziecka tak, by by stało się ono w pełni sobą. Okazuje się bowiem, że wczesne przeżycia związane z rodzeństwem mogą zdeterminować nasze zachowanie, uczucia i sposób myślenia o sobie samych w dorosłym życiu .
Czytając tę książkę rodzic może zdać sobie sprawę z tego, że świat dziecięcy jest nieco bardziej skomplikowany, niż mogłoby mu się to czasem wydawać. Zamiast jednak frustrować się sprzeczkami między rodzeństwem, zaproszony jest przez autorki do okazania dzieciom wsparcia w znalezieniu w sobie pokładów do ich rozwiązywania. Okazuje się, że nawet małe dzieci otrzymujące odpowiednie wsparcie ze strony dorosłych chętnie uczą się rozwiązywać napięcia między sobą.
Pomyślałam również, że posiadanie rodzeństwa może być wspaniałą podwaliną do zrozumienia drugiej osoby, do szkolenia umiejętności negocjacji, do znajdywania wspólnego języka z innym człowiekiem i do budowania z nim przyjaźni. Jeśli mądry rodzic potrafi odpowiednio wesprzeć swoje dziecko, to nauczy się ono budować most między drugim dzieckiem w rodzinie. Warunkiem niezbędnym wydaje się tu poczucie bezpieczeństwa odczuwane przez dziecko. Jeśli wzrasta ono w atmosferze pełnej poszanowania do własnej integralności i poczucia miłości od własnych rodziców, to wtedy otwierają się drzwi do budowania relacji pełnej współpracy, która może też być wstępem do przyjaźni trwającej cale życie.
Jak widać, jest nad czym pracować, ale myślę że warto zadąć sobie ten trud. Wiedząc natomiast o istnieniu narzędzi, jakie podają nam autorki mamy prawo wierzyć, że umiejętności jakie nabędą dzieci w rodzinnym domu potrzebnych do zawarcia relacji miedzy sobą okażą się solidną bazą do konstruowania relacji i współpracy z wszystkimi napotkanymi osobami na swojej dorosłej drodze.
Rodzeństwo bez rywalizacji, wydawnictwo Media Rodzina
Agnieszka Djaczenko-Burgyan