"Aby być dobrym terapeutą, trzeba być... terapeutą" - powiedziała moja ukochana terapeutka Nancy McWilliams podczas warszawskiego wystąpienia trzy lata temu.
Jest dla mnie niewyczerpanym źródłem poruszeń obserwowanie, jak w najtrudniejszych nawet chwilach w życiu, kiedy wydaje się, że świat na wszystkich płaszczyznach jest bezlitośnie czarny – potrafimy dostrzec palące się w oddali światło.
Książki o naszych rodzicach są najczęściej książkami o poczuciu łączności. Lub jej braku. Podobnie z książkami o rodzicielstwie. Odmieniają poczucie przynależności i poczucie oddania innym przez wszystkie przypadki. Lub opowiadają o tym, jak bardzo poczucia łączności, przynależności, oddania nie doświadczamy.
Książka „Siła introwersji” długo czekała na półce mojego regału na jej lekturę. Jeszcze dłużej czekała na to, aż ją zrecenzuję. I nawet teraz, choć na pustej kartce ekranu komputera pojawiają się kolejne litery, nie do końca wiem, jak ma brzmieć całościowy ton tego tekstu.
To, co nie dość dobrze znane często wzbudza w nas strach czy niepokój. Ten z kolei nie raz powoduje, że myślimy na skróty, stereotypowo. Osoby homoseksualne to grupa osób, które często padają „ofiarą” myślenia stereotypowego, automatycznego.
Psycholog musi czytać. I musi doświadczać. Wiedza bez doświadczenia jest tylko mapą, z którą wcale niełatwo nam się poruszać, gdy nie znamy terytorium. A teryto...
Przez ostatnie lata słowa „kreatywność”, „innowacje”, „pomysłowość”, „twórczość”, „inspiracje” odmienianie są przez wszystkie przypadki, osoby, firmy, życiorysy, produkty, szczeble, startupy, etc. Te słowa są kluczem do wielu drzwi, osób, pensji, projektów…. WSZYSTKIEGO.
Parę semestrów wstecz, na zajęciach z przedmiotu Zdrowie Publiczne, stanęłam wraz koleżankami przed zadaniem stworzenia projektu. Nasz pomysł skierowany był docelowo do najmłodszych odbiorów, do dzieci, ale nie bezpośrednio. Chciałyśmy wpłynąć pozytywnie na ich rozwój poprzez wsparcie dla rodziców – młodych, niedoświadczonych, może trochę zagubionych w starciu z obowiązkami i zadaniami, jakie przed nimi stanęły.
“LGB. Zdrowie psychiczne i seksualne” nie da się czytać bez wstydu za naszą cywilizację, która dopiero niedawno wypisała homoseksualizm z najważniejszych inwentarzy zaburzeń psychicznych.