Jest dla mnie niewyczerpanym źródłem poruszeń obserwowanie, jak w najtrudniejszych nawet chwilach w życiu, kiedy wydaje się, że świat na wszystkich płaszczyznach jest bezlitośnie czarny – potrafimy dostrzec palące się w oddali światło.
Niezależnie od pory roku dość często ludzie po chwili, lub po wielu latach decydują się na dużą zmianę w swoim życiu - postanawiają się rozwieść. Jest to forma ostatecznego rozstania z drugim człowiekiem. Czy można powiedzieć, że rozwody w jakimkolwiek stopniu są do siebie podobne?