Zbliżają się święta, to taki wyjątkowy czas, niezależnie od tego, jak bardzo jesteśmy w nie zaangażowani fizycznie, emocjonalnie, duchowo. Atmosfera bycia razem...
Książka Marty Sapały ukoiła mnie, zdumiała i – właściwie – pozwoliła przypomnieć sobie o tym, jak cenny jest niedosyt. Oczywiście, piszę to z punktu widzenia uprzywilejowanej Europejki, która raczej ma nadmiary na wyciągnięcie ręki i ma możliwość wyboru, czy „mniej” zaprosić do życia.