Kiedy jakiś czas temu po raz pierwszy stanęłam na macie w studiu jogi, czułam się strasznie – ekscytacja mieszała się z niesamowitym lękiem i napięciem. Wiedziałam, że będzie trudno, bo zupełną nowością miało być dla mnie wyginanie się i świadome oddychanie.
Kiedy byłam mała, miałam pewnie nie więcej niż 6-7 lat, maszerowałam po podwórku z kulką plasteliny przyczepioną do sznurka. To był mój najlepszy przyjaciel, pies, kot lub inne stworzenie, które darzyłam wówczas dziecięcą miłością i przywiązaniem.
Tworzenie takich podsumowań chodziło mi po głowie od dłuższego czasu. Trochę dla siebie, by zobaczyć, jak ciężko i intensywnie pracujemy. Ale i dla Was, byście mieli ogląd na całość naszych działań. A może i do niektórych w przyszłości dołączyli.
„Mam słabą pamięć”, „Nie mam pamięci do liczb”, „Moja pamięć jest dobra, ale krótka” – te i im podobne opinie na temat możliwości naszej pamięci obala autor książki „Pamięć genialna!”, czyli Dominic O’Brien. To człowiek, który w dzieciństwie miał ogromne problemy z koncentracją. Przez cały okres szkolny uważał się za osobę o słabych możliwościach intelektualnych – co było mocno podsycane przez jego otoczenie, w tym głównie nauczycieli.
No tak, kolejny dzień pracy – pomyślała Agata, nie bez żalu opuszczając łózko. – Ciekawe, jaki humor będzie miał dzisiaj szef? Ostatnio chodzi podenerwowany. Pewnie źle zainwestował na giełdzie i teraz wyżywa się na pracownikach. A właśnie, też powinnam, pomyśleć o finansach i jakiś oszczędnościach. Nim się spostrzegę, przyjdą kolejne wakacje. Dobrze byłoby gdzieś wyjechać… W tym roku pogoda w kraju była dobra, ale kto wie, jaka będzie podczas kolejnego lata? Może lepiej pomyśleć nad wyjazdem zagranicznym..?