Każdy z nas ma w sobie wiele różnych części, coś na kształt wewnętrznej rodziny.

Ester przyszła do mnie po pomoc z silnym lękiem (…). Kiedy terapia poznawczo-behawioralna nie przyniosła ich córce [Ester – przyp. A. B-J] ulgi, postanowili spróbować IFS. (…) Poprosiłam dziewczynkę, aby zamknęła oczy i sprawdziła wewnątrz, czy może usłyszeć, poczuć lub zobaczyć “Zmartwioną” część siebie. (…). Ester otworzyła oczy i powiedziała z niedowierzaniem: “Powiedziała, że mnie kocha! (…) mówi mi, że mnie kocha, i próbuje na swój sposób mnie chronić”.
fragment książki

Kiedy zamknę oczy, widzę Ją.

Lekko zgarbiona, z ramionami ciążącymi ku dołowi, przytłoczona sprawami zbyt trudnymi dla 8-latki. Siedzi sama, w oddali bawią się inne dzieci, które jej nie rozumieją, nie chcą się z nią bawić. Boi się, ale przede wszystkim jest bardzo, bardzo smutna.

Jej rodzice znów się pokłócili, a ona musi słuchać o emocjonalnych trudnościach mamy. Czuje, że musi zrobić wszystko, żeby rodzina dalej “działała”. Musi być dobrym dzieckiem. Dobrą córką. Dobrą uczennicą. Sprzątać. Być cicho. Uśmiechać się – bo tak robią dzieci. Nie płakać, chociaż wciąż ma na to ochotę. Przynosić ze szkoły dobre oceny – żeby chociaż jedno dziecko nie przysparzało kłopotu rodzicom.

Zamyka swoje emocje jak papierki i chowa głęboko. Stara się uśmiechnąć. Wychodzi średnio. Nikt nie zwraca na ten niuans uwagi. Ma być zadowolona, nie płakać. Nie przeszkadzać.

To “Smutna”.

Broniona bardzo solidnie przez “Nieczułą”, która udaje, że nie zależy jej na innych ludziach oraz “SuperFajną” – tę, która chce, żeby inni ją lubili. Do tej gwardii dołącza też “BardzoSolidna” – której wartość zależy od stopni bądź wyników w pracy albo “SkupionanaInnych”, ta, która słucha i przyjmuje opowieści innych osób, by nie musieć myśleć o sobie. Jest też “Zła”, “Wywyższająca się”. I wiele innych.

Ta historia mogłaby być opowieścią wielu z nas, kobiet, średnich dzieci, obciążonych odpowiedzialnością ponad siły, oczekiwaniami bycia posłusznymi, uśmiechniętymi, niesprawiającymi kłopotów.

Lisa Spiegel w swojej książce “Wszystkie części mile widziane” przedstawia System Wewnętrznej Rodziny. Zaprasza do eksploracji wewnętrznych części, sprawdzenia, kto do naszej wewnętrznej rodziny należy, jak części obchodzą się ze sobą nawzajem, na czym im zależy, jakie są ich zadania.

Lektura tej inspirującej książki przypomniała mi o prowadzonej kilka lat temu rozmowę z przyjaciółką, nieco starszą ode mnie. Opowiadała, jak w dzieciństwie została wysłana do szkolnego psychologa na “rozmowę”. W którymś momencie psycholożka zadała pytanie: “Kiedy o sobie myślisz, jakiego imienia używasz?”. Przyjaciółka odpowiedziała zgodnie z (być może jedyną uniwersalną) prawdą: “To zależy.” Została zdiagnozowana jako osoba z zaburzeniem tożsamości.

Niestety często jeszcze pokutuje przekonanie, że każdy z nas dysponuje jedynym, właściwym, autentycznym (niepotrzebne skreślić) poczuciem tożsamości, do którego odkrycia powinniśmy dążyć. Kiedy to się stanie – dowiemy się w końcu, kim jesteśmy i większość naszym problemów zostanie rozwiązana.

Lisa Spiegel zagęszcza tę opowieść: Każdy z nas posiada w swoim wnętrzu zdrowe, mądre i współczujące JA, bez względu na to, jakie mamy doświadczenia z okresu dorastania. Oprócz tego JA posiadamy też różne części naszej osobowości, które czasami radykalizują się w odpowiedzi na presję kulturową rodzinną czy interpersonalną”.

Autorka dzieli się wiedzą teoretyczną, swoim doświadczeniem w pracy z dziećmi oraz refleksjami z własnej terapii. W efekcie książka stanowi zarówno “pożywkę” intelektualną, jak i zaproszenie do nawiązania dialogu ze swoimi “częściami”. Pozwala oswoić nowy język opisu, ale jednocześnie staje się sceną, na której wybrzmiewają wzruszające historie małych klientów. Dzielą się oni tym, jak odkryli, że “części” to nie oni cali. A także, jak uzdrawiające jest przekonanie, że każda część ma pozytywną intencję, że na swój sposób stara się nas chronić.

Czy Twoje wszystkie części są mile widziane? Jeśli nie jesteś przekonany/a – to książka dla Ciebie.

Aleksandra Brońska-Jankowska

Lisa Spiegel, Wszystkie części mile widziane. System Wewnętrznej Rodziny (IFS) w praktyce z dziećmi i dorosłymi, przekład: Agnieszka Koluch-Horbowicz, Wydawnictwo Porozumiewajmy się