Ten bardzo praktyczny podręcznik pomaga zdefiniować wyzwania, z jakimi przychodzi nam zmierzyć się w życiu i podaje na tacy proste, gotowe rozwiązania do zastosowania od razu.

fragment książki

Autorka książki „Zarządzanie sobą”, Beata Kozyra, od 15 lat pracuje z studentami i uczestnikami prowadzonych przez siebie różnorodnych szkoleń i warsztatów. Czytając jej książkę wyczuwa się jej ogromną pasję i zaangażowanie. Autorka zawarła w niej wiele użytecznych informacji dotyczących m.in. zarządzania sobą w czasie, czyli tego, dlaczego działamy, tak jak działamy i co nas w tym ogranicza, i oczywiście, jak możemy ulepszyć siebie w tym konkretnym zakresie. Z książki dowiemy się także, że nasze cele życiowe czy zawodowe powinny być SMART (konkretne, mierzalne, osiągalne, realne, określone w czasie), że w realizacji celów ważna jest dyscyplina (znajdziemy też w książce konkretne metody pomagające się zdyscyplinować), motywacja, rytm, etc. Książka zawiera też wiele narzędzi pomagających w podejmowaniu decyzji czy określaniu problemów, z którymi człowiek musi się zmierzyć w trakcie realizacji swoich marzeń. Znajdziemy tam też rozdział poświęcony asertywności, bo asertywna rozmowa z człowiekiem, który nie zawsze jest po naszej stronie jest niezwykle istotna.

Nie wiem, co jest kluczem do sukcesu, ale kluczem do klęski jest chcieć zadowolić wszystkich.

fragment książki

I tu, zgodnie z powyższym cytatem, stała się rzecz nieprzewidziana przez autorkę – chcąc zrealizować plan w postaci książki idealnej w swej merytoryce zawarła mówiąc krótko „wszystko i nic”. Książka jest wzbogacona obrazkami, których celem, zgodnie z zamiarem autorki, jest nadanie lekturze lekkości. W książce znajdziemy także dowcipy i anegdoty, których zadanie jest podobne jak wyżej. Urozmaiceniem dla czytelnika mają być także historie z życia wzięte. W tym gąszczu informacji można się czasem pogubić. Wygląda tak, jakby zabrakło jasnego planu na tę pozycję, która mogłaby być świetnym poradnikiem, gdyby uważny korektor tu i ówdzie przyciął, wyciął i wiedział do kogo jest kierowana ta książka.

Niezależne jednak od powyższych moich uwag, wzięłam sobie z książki kilka strategii zarządzania czasem. Oto jedna z nich:

Jeżeli mamy postawione cele zgodnie z zasadą SMART i chcemy, by nasza wizja została zrealizowana – potrzebujemy planu. Jedno z ćwiczeń podanych prze autorkę może nam w formowaniu tego planu dopomóc. Metoda ALPEN jest niemiecką metodą i oto składające się na nią elementy:

  • Aufgaben, wypisanie listy zadań na dany dzień

– zadania z planu tygodniowego lub miesięcznego, które mają deadline na dzisiaj,

– zadania z planu tygodniowego lub miesięcznego, które wymagają bieżącej kontynuacji, aby można było zmieścić się w zaplanowanym wcześniej terminie,

– niezrealizowane czynności z poprzedniego dnia,

– czynności, które nieoczekiwanie doszły i są do załatwienia dziś,

– zadania rutynowe.

LLange schatzen, czyli ocena trwania każdego z wymienionych na liście zadań. Warto pamiętać, by czas był realny, a nie życzeniowy.

PPufferzeiten einplanen, czyli planowanie dni. Przy rozkładzie działań musimy pamiętać o regule 60:40, aby plan był realny do spełnienia.

EEntscheidungen treffen, czyli wyznaczanie priorytetów. Kiedy mamy zaplanowaną dużą liczbę zadań do realizacji i nawet kiedy stosujemy regułę 60:40, może się zdarzyć, że nie damy rady ze wszystkim, dlatego trzeba wybrać najważniejsze z nich- tu można wykorzystać macierz Einsenhovera lub metodę ABC. I pamiętaj o delegowaniu zadań.

NNachkontrolle, czyli kontrola realizacji zaplanowanych działań i postępu prac.

Metoda ta pozwala zidentyfikować wszystkie zadania danego dnia, pomaga uporządkować dzień, zmusza do odróżnienia zadań pilnych od mniej pilnych, urealnia plan, pozwala zorientować się, co można oddelegować, jest dobrym narzędziem samokontroli (…)

A jakie są Wasze ulubione pozycje dotyczące zarządzania czasem?

Dominika Stefańska