Podróż samolotem, samochodem czy innym mechanicznym środkiem transportu to całkowite odcięcie się od wszystkiego, co symbolizuje Tybet. Tam szybkie przemieszczanie nie oznacza prawdziwego podróżowania, bo obniża jakość przeżyć.
Mówiąc najprościej, uważność to zdolność do uświadomienia sobie, co się dzieje w naszej głowie w danym momencie – czy to jest złość, zazdrość, smutek, czy ból palca u nogi, gdy potkniemy się o próg – w taki sposób, aby nie dać się ponieść emocjom.
Mam podążać za klientem, ale i prowadzić; rozjaśniać mrok w opowieści klienta, ale nie przysłonić jej swoimi własnymi opowieściami; mam wspierać, ale nie ubezwłasnowolniać; budować więź, ale nie uzależniać.
Życie jest pełne cierpienia i możemy spędzić je całe próbując to cierpienie od siebie odegnać. Próby zaklinania rzeczywistości (cierpienia) zdarzają się każdemu, pewnie czytającym tę recenzję również. Definitywnie zdarzają się one piszącej do Was te słowa.