Pośrodku jest straszny bałagan, ale to właśnie tam dzieje się magia.Brene Brown „Rosnąc w siłę”
Jak jeszcze można spożytkować „nie wiem”, które pojawia się ...
O zaufaniu można mówić wtedy, gdy nie mamy pewnościzasłyszane na superwizji
Lubię wiedzieć. Mieć informacje, mieć plan, mieć wiedzę na dany temat. Lubię też...
Wiedza nie jest przywilejem. Wiedza jest zobowiązaniem.
Audycje w "Radiu Poznań" to nie najłatwiejsze dla mnie zadanie. Towarzyszy im stres, zmęczenie (trwają ...
Książkę Rosenberga zaczęłam czytać kilka miesięcy temu. I choć zazwyczaj dobre książki to te, które "chłoniemy w jeden wieczór", tutaj było zupełnie odwrotnie. Każdy z rozdziałów książki "To, co powiesz, może zmienić świat" zatrzymywał mnie bowiem przy sobie na coraz dłużej. Nie sposób było - w odpowiedzi na wskazówki Rosenberga - nie myśleć, nie rozważać, nie eksperymentować. W ten sposób dni z lekturą zamieniały się w tygodnie, te ostatnie w miesiące, a ja złapałam się na tym, że nie kończę lektury, by się z tą książką nie musieć rozstawać. Co jest zatem tak wyjątkowego w cytowanej książce autora koncepcji Porozumienia Bez Przemocy?