Williama Ury’ego poznałam jakieś 10 lat temu, gdy szukałam inspiracji do szkolenia z zakresu negocjacji. Jego książka „Dochodząc do tak“, w której opisał koncepcję negocjacji opartych na zasadach, jest dla mnie obowiązującym modelem negocjacji do dziś.
Na początku warsztatu Eva rysuje na flipcharcie wulkan i wydobywającą się z niego lawę. Lawa to, to co uświadamiane, widoczny aspekt gier międzyludzkich – tłumaczy nam.
Pokochać kogoś za to jak pisze. Chcieć wyjść z kimś na kawę, po przeczytaniu jednego rozdziału jego książki. To zdarza się w mojej głowie. Ubóstwiam niektórych pisarzy, nie za to, że piszą NAJLEPIEJ (choć uważam, że są najlepsi), ale za to, że to, co piszą sprawia, że się śmieję w głos, płaczę, odbudowuję w sobie nadzieję, rozumiem więcej, rozumiem lepiej.