Hiroszima znów zatańczy, znów zaśpiewa Nagasaki
Katarzyna Nosowska „Nagasaki”

Książka Theresy Comito prowadziła mnie w wyzwalaniu się z uwikłania w cykl przemocy psychicznej przez ostatnie półtora roku. Była to praca (nad sobą) wyjątkowo trudna, być może bezprecedensowo najbardziej rozwojowa w moim dotychczasowym życiu. Tym bardziej doceniam subtelny wkład autorki, jaki udało się jej wnieść w moje życie, pomimo tego, że nie było mi dane jej poznać, a jedynie pracować z jej poradnikiem.

W momencie, gdy pracowałam z książką, nie byłam już bezpośrednio zagrożona przemocą psychiczną, zatem fizyczny dystans pozwolił na większe poczucie bezpieczeństwa. Jednak wciąż czułam, że to nie wszystko, czego potrzebuję. Wiedziałam, że istnieją głębsze mechanizmy, które powodują, że wikłam się w relacje przemocowe i chciałam zrozumieć, dlaczego tak się dzieje i jak zmienić ten schemat. Poradnik Comito umożliwia przyjrzenie się samej sobie „bez filtrów”, a pracując z nim w domowych warunkach stworzyłam sobie bezpieczną przestrzeń do wrócenia do wspomnień o przemocowych relacjach w sposób kontrolowany. Zaletą jest zatem to, że można go sobie powoli „dłubać”. W moim przekonaniu to właśnie spokojne tempo pracy zapewniło mi stabilizację emocjonalną, ponieważ niedawne trudne wspomnienia mogłam przetworzyć dozując je sobie w „niewielkich dawkach”.

Książka składa się z trzech części: pierwsza dotyczy tego, jak rozpoznać przemoc psychiczną, druga jest zogniskowana wokół działania, zadbania o siebie i swoje granice oraz planowanie bezpiecznych rozwiązań. Trzecia jest związana z ruszaniem naprzód, czyli zadbaniem o zdrowe relacje i plan wyjścia z cyklu przemocy. W pierwszej części pojawiają się elementy informacyjne, które pozwalają zidentyfikować oznaki, taktyki i kontekst przemocy psychicznej. Zatem dla osoby, która wie lub podejrzewa, że padła ofiarą przemocy psychicznej, pomaga to upewnić się, że ma prawo do swojej wersji rzeczywistości, często wbrew temu, co twierdzi sprawca. Pozwala to również na poznanie podstawowych sposobów działania sprawcy w szerszym kontekście relacji, w której próbuje on mieć jak największą władzę i kontrolę nad ofiarą. Innym wątkiem jest przejście żałoby po przemocowej relacji wraz z elementami, które zostały utracone. Wyjątkowo przykrym zadaniem było wypisanie wszystkich „rzeczy” straconych lub zniszczonych w wyniku trwania w przemocowym związku. Dopiero wtedy zdałam sobie realnie sprawę ze skali zniszczeń, jakie dokonały się w moim życiu przez te wszystkie lata. Jednocześnie, było to bardzo otrzeźwiające i uświadomiło mi, że nie chcę nigdy więcej powtarzać błędów z przeszłości.

Jak już wspomniałam, pewne elementy nie były w moim przypadku aż tak istotne, ponieważ plan wyjścia miałam już zrealizowany, ale interesowały mnie inne kwestie, czyli dokładne zrozumienie mechanizmu przemocy psychicznej po to, aby więcej nie dać się w nią wmanewrować. Zależało mi też na przyjrzeniu się historii relacji w mojej rodzinie i z innymi bliskimi mi osobami, aby na przyszłość unikać osób, które mogą mieć tendencje do przemocy psychicznej. Stanowiło to dla mnie bardzo ważne zadanie: byłam w stanie przy okazji po raz pierwszy szczerze przyznać się do tego, jak wyglądały moje przeszłe i obecne relacje z innymi ludźmi. Zauważyłam pewne wzorce, ale mogłam też odetchnąć z ulgą, zauważając, że obecnie coraz więcej jest wokół mnie ludzi, z którymi buduję bezpieczne relacje.

W części drugiej związanej ze współczuciem pojawiają się ćwiczenia dotyczące tego, aby stać się dla samej siebie jak najlepszym przyjacielem. W moim przypadku zmiana relacji z samą sobą może polegać na tym, że mogę stać się łagodna i empatyczna wobec samej siebie. Będąc uważną dla samej siebie, mogę być z siebie zadowolona i sprawiać sobie w ten sposób przyjemność. Mam tu na myśli rodzaj psychologicznej przyjemności, jaką staram się dawać innym ludziom, spędzając z nimi czas. Ukazała mi się tu jeszcze jedna prawidłowość: nie wchodzę już bezrefleksyjnie w przemocowe relacje, ponieważ to, jak traktuje siebie, jest odzwierciedlone w tym, jakimi ludźmi się otaczam.

Bardzo ciekawym elementem części o dbaniu o siebie były „sprytne” cele w tym zakresie. Chodziło o użycie strategii SMART opisanej przez George’a Dorana w artykule There’s S.M.A.R.T. way to write management’s goals and objectives z 1981 roku, która polega na wyznaczaniu osiągalnych celów. Ten akronim tworzą pierwsze litery angielskich słów: specific (konkretny), measurable (mierzalny), achievable (osiągalny), relevant (istotny), time-bound (określony w czasie). Zastosowanie tych kategorii dbania o siebie i wyznaczenie sobie w ten sposób trzech celów pozwala na weryfikację tego, czy udaje się je na bieżąco realizować. W tej części podręcznika na uwagę zasługują również wątki związane z rozpoznawaniem własnych granic i ich stawianiem. Jest to również rzecz, która mnie skłoniła do refleksji i jeszcze długo ze mną zostanie, ponieważ w tym względzie mam z pewnością przed sobą mnóstwo pracy.

Ostatnia część dotyczyła ruszania naprzód i w niej przede wszystkim zajęły mnie zdrowe relacje: zidentyfikowałam w swoim otoczeniu osoby, którym mogę zaufać i czuję się przy nich bezpiecznie. Przy czym, jak już wspomniałam, ostatni rozdział dotyczył planu wyjścia z przemocowej relacji, który miałam już za sobą, zatem mogłam sprezentować egzemplarz tej książki innej osobie doświadczającej przemocy psychicznej. Mam nadzieję, że kiedyś z niej skorzysta.

Elżbieta Anna Filipow

Theresa Comito, Przemoc, której nie widać. Jak rozpoznać i przerwać cykl przemocy psychicznej, przekład Sylwia Pikiel, Gdańskie Wydawnictwo Psychologiczne, Sopot 2021.